Autor |
Wiadomość |
Cień Motyla |
Wysłany: Śro 19:09, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
JUz zadziwiłem trzy osoby.... tym że ktoś znudził się Kolorem... fakt wstęp taki... jakiś... ja jąprzełknołem w jeden wieczór... |
|
|
Illusione |
Wysłany: Śro 13:20, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
| | Książka ta to ,,Kolor Magii" Terrego Pratchetta... |
właśnie właśnie
nie polecam jej
w ogole nie polceam fantastyki |
|
|
Cień Motyla |
Wysłany: Wto 19:14, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Książka ta to ,,Kolor Magii" Terrego Pratchetta... |
|
|
Illusione |
Wysłany: Wto 14:41, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Incognito Poziomka
nie mogę przebrnąć przez ta ksiażke, którą mi pożyczeyłes, nawet nie doszłam do polowy, bo niesamowicie mnie nudzi.. nie obraź się ale chyba jednak już Ci ją zwróce, bo nie chce jej trzymac w nieskonczonosc.. a i tak chyba sie juz do niej nie zabiore.. :]
to dowód na to że nie znosze fantastyki |
|
|
Cień Motyla |
Wysłany: Pon 23:48, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
ze stereotypami to racja... ale w zasadzie każdy autor chcąc nie chcąc wszystkim nie dogodzi i każdy czerpie natchnienie m.in do tworzenia bochaterów i postaci patrząc na swoje życie etc... |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 20:08, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Popieram , jestem fanką Tolkiena !! Poza tym gdybyś się dobrze przypatrzył dostrzegłbyś , że Tolkien pod postaciami złych orków i szlachetnych elfów umieszcza charaktery ludzi żyjących w twojej ukochanej rzeczywistości . Jeszcze jedno : najpierw przeczytaj , a potem opieraj się na własnym odczuciu - nigdy na stereotypach . |
|
|
Cień Motyla |
Wysłany: Śro 21:39, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
Masz prawo... do własnej oceny... ja mysle że fantastyka jest mocna.... nie czytam tylko jej ale... lubie... |
|
|
Illusione |
Wysłany: Pon 22:18, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
nie lubie fantasyki, gdyż wole realną rzeczywistość.. te elfy , skrzaty nie wiadomo co tam jeszcze jakos mnie nie ciekawią :/ nudne to .. to tak jak z bajkami i filmami.. zdecydowanie wole film niż bajkę
:/
i nie zamierzam czytac tego .... |
|
|
Cień Motyla |
Wysłany: Pon 20:08, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
Nie przesadzaj.... Tolkien to klasyka.... oceniasz.... a czytałaś..?
Harry P. no to może do mnie nie przemawia jak kiedyś... ale...
ogulnie myśle że taki Harry robi w pewnych kręgach Fantastyce antyreklame.
Pratchett pisze z pozoru fantastyke... na serio to wszystko komedia...
Lem... to bardziej S/F niz fantasty...
A kto przeczytał prawdziwa fantastyczną książke wie że to co innego niż
ta... elfy mnja skszydełka... i sa cieniutkie jak....ee... ogulnie małe i słotkie...
sa krasnolutki z sierotka...biegaja po lesie i...
trole... to takie małe terz skszaty...
to też można fantastyka nazwać....
taki Eragorn.... to dopiero książka fantastyczna...
Tolkien... troche przereklamowany... i zmnieniony w ekranizacjach
Hobbit to zupełnie inna książka niż władca... tam nie ma losów śrudziemia.... idzie sobie Czarodziej 13 krasnoludów i hobbit... przez kraj... długi i szeroki... by na końcy ubić smoka... zemścić sie i odzyskać skradzione bogactwa...później bitwa 5 armi... i hobbit wraca do chaty.. a tu myślą że nieżyje i licytuja majątek...
radze troche poznać fantastyke i dopiero ją oceniać...
Fantastyka to bardzo szeroki temat....
A Hobbit.... to... książka... pierwsz jaka z własnej, nie przymuszonej woli... przeczytałem...i od której zaczełas sie moja wspaniała przygoda z książkami....lol... naprawde... to jest dla mnie klasyk... |
|
|
Illusione |
Wysłany: Pon 16:39, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
wszystkie te władcy pierscieni, harry pottery, hobbity, i takie tam fantastyczne bajery to wg mnie badziewie i szkoda na to czasu :P |
|
|
Cień Motyla |
Wysłany: Nie 22:40, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
Mi prawie tak sie udało... najpierw Hobbit... puźniej władca i na końcu Silimarlion... ech... tak stwożenie świata... stwożenie krasnoludów, elfów, ludzi... orków... entów... troli..itp... wiele histori często tragicznych... siostra wyszła za mąż za brata... później żuca sie ze skał.... wielkie pająki... jeden z nich rani wielkie dzewo... mało juz z tej książki pamiętam... |
|
|
Lemon |
Wysłany: Nie 20:10, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
Jest jeden zasadniczy bład, który popełniaja czytelnicy trylogii J.R.R Tolkiena. Gdy chcesz baprawde zrozumiec o co w niej chodzi to najpierw przeczytaj Silimarlion ( taki Tolkienowski odpowiednik bibli, opowiada jak zostało stworzone Śródziemie) pózniej Hobbit i na końcu zacną trylogie. |
|
|
Cień Motyla |
Wysłany: Nie 1:11, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
Tam było wiele wspaniałych opowieści... książka wymagająca... |
|
|
Terry |
Wysłany: Sob 14:40, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
Nom, tez chciałem przeczytać ale niemam skąd skombinować książki. Ale Ty czytałeś.
Streść mi to. |
|
|
Cień Motyla |
Wysłany: Sob 13:24, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
Jest jedna jescze część... jagby wprowadzenie do reszty.... |
|
|
Terry |
Wysłany: Pią 20:20, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
Ja też zostałem namuwiony do przeczytania przez obrcnego wyżej kolegę. Podobała mi się i to był ciekawy wstęp to "Lort of the Ring". Chociaż musze sie przyznać że czytałem to w miej więcej takiej kolejności: 3; 2 ; 1(LotR) i Hobbit. |
|
|
Cień Motyla |
Wysłany: Czw 22:45, 02 Mar 2006 Temat postu: Hobbit |
|
Wprowadzenie do trylogii ,,Władca Pierścieni", jest to pierwsza książka jaką w życiu przeczytałem z własnej woli(spoza listy lektór), miałem chyba 10 lat.... ech.... teraz czytam drógi raz... b.fajna książka... 250s... |
|
|